Ulubione szminki na jesień!

Z góry uprzedzam, że będzie odważnie. W mocnych kolorach na ustach czuję się najlepiej o czym już doskonale wiecie :)

Jako pierwsza szminka Inglota nr 877. Najnowszy, piątkowy zakup, jak najbardziej trafiony. Towarzyszył mi przez cały weekend i sprawdzał się świetnie zarówno jeżeli chodzi o kolor jak i o trwałość- pod tym względem szminki Inglot są według mnie bezkonkurencyjne.

Kolejna szminka towarzyszy mi już ok 2 lata. Golden Rose nr 120 to bardzo mocna, krwista czerwień, która na pewno nie przypadnie do gustu blondynkom o delikatnej urodzie. Ja czuję się w niej doskonale!

Wspomniana niedawno szminka od drogerii ekuferek.pl była bardzo trafionym prezentem. Jej kremowa konsystencja pomaga na nałożenie produktu z łatwością a mimo to trwałość jest naprawdę dobra!

Ostatnia szminka to bardziej delikatny odcień. Chanel nr 07 Rogue Allure to prezent urodzinowy od przyjaciółki, o którym już kiedyś wspomniałam. Używam jej rzadko z prostego powodu- jest mi jej po prostu szkoda :)

Może większość z Was nie znajdzie tu nic dla siebie bo kolory są zdecydowanie odważne ale czekam na  przedstawienie Waszych jesiennych faworytów :)

Na koniec BOX od Szkatułki. Bardzo trafiony! Dziękuję kochana za miłą niespodziankę :)

To był udany dzień...

Pozdrawiam, Oli.