sobota, 16 marca 2013

Produkty których nie polecam

Hej!
Zazwyczaj pokazuję Wam kosmetyki, które zrobiły na mnie pozytywne wrażenie i które mogę Wam szczerze polecić ale często zdarzył mi się zakup badziewia, które już po kilku użyciach ląduje na dnie szuflady.

1.Lakiery Essence. Kocham ich kolory! Niestety jedna buteleczka starcza mi na pomalowanie paznokci max 4 razy po czym lakier zasycha i nadaje się do kosza:/ Za to wielki minus. Zamiast 4 lakierów essence wolę 1 Essie, który przynajmniej zużyję do końca :)


2. Suchy szampon Garnier. Niestety przyjemny świeży zapach to wszystko z jego strony. Odświeżenie jest bardzo marne a o obiecanej ze strony producenta objętości możemy zapomnieć. Za prawie 20 złotych oczekuję czegoś więcej.


3. Pozostając w temacie włosów, oto kolejny niewypał- krem podkreślający loki od Pantene. Można go opisać bardzo krótko: Nie robi kompletnie nic! Nakładanie go na włosy po prostu dodatkowo je obciąża.


4. Żel oczyszczający Vichy Normaderm. Po początkowym zachwycie czar prysł. Jeszcze nigdy żaden inny żel tak bardzo mnie nie zapchał i nie wysuszył skóry. Długo walczyłam żeby skóra wróciła do normy. Teraz ten kosmetyk zużywam jako mydło do rąk i szczerze nie mogę doczekać się aż wyrzucę do kosza pustą butelkę.


5. Na koniec hit hitów! Co prawda nie kupiony bo otrzymany w prezencie. Korektor Sleek Camouflage. Może zacznę od tego, że produktu nawet nie da się nabrać na palec. Jest jak kamień (może mi trafiła się taka sztuka ale coś tu jest nie halo). A co najlepsze posiadam odcień Extra Light a zobaczcie same jak wygląda w opakowaniu. Dla mnie porażka. 


To na razie tyle. Używałyście tych produktów? Może u Was sprawdziły się lepiej?
Miłego weekendu :*

50 komentarzy:

  1. Normaderm mi przesuszył buźkę, miałam jeden wielki suchar :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam trochę takiego badziewia które zalega w szufladach :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie przepadam za Pantene.

    OdpowiedzUsuń
  4. Normaderm to kupa, a suchy szampon zrobił mi ała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam lakiery Essence i Normaderm - mam podobne zdanie na temat tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  6. lakiery Essence lubie, ale to ze szybko zasychaja to akurat fakt, mialam jeszcze suchy szampon, tyle ze Syoss, ale nie polubilismy sie ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. A ostatnio się zastanawiałam nad tym żelem z Vichy,oj jak dobrze,że go nie wzięłam,bo i tak mam problem z suchą skóra;P

    OdpowiedzUsuń
  8. a ostatnio zastanawiałam się nad żelem vichy, muszę jeszcze pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lakiery z Essence ehh u mnie ten sam problem, kolorki bardzo fajne, ale szybko wysychają ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten zel do mycia twarzy tez bardzo bardzo lubilam ale im dluzej go stosowalam to moja buzia byla w coraz gorszym stanie

    OdpowiedzUsuń
  11. patrząc na gamę kolorystyczną większości produktów do twarzy sleek w ich szafie w drogerii, mam wrażenie, że jest to marka skierowana głównie do śniado- i ciemnoskórych osób...

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie posty bo widac jak kazdy ma inne zdanie na temat produktow ja vichy uwielbiam i brokaty essence tez. co do reszty zgadzam sie i popieram;))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Akurat co do tych produktów się zgadzam, ale najlepiej chyba przetestować na sobie, bo akurat nam podpasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. pomocny post, lakierów używała i się zgadzam:)

    przy okazji zapraszam na bloga: www.natlisa.blogspot.com
    Obecnie trwa konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie przepadam za lakierami z essence bo mam o nich podobne zdanie jak Ty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. ja mam 2 lakiery essence i niestety zasycha, jedynie reanimacja pomaga mu na chwilę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie wszystkie szampony fructis to niewypały. :/ Prócz ładnego zapachu nie można o nich nic pozytywnego powiedzieć. :/ Miałam kiedyś taki co miał regenerować włosy, to utrudnił mi rozczesywanie i wysuszył włosy. Masakra !

    OdpowiedzUsuń
  18. tez mam pare z essence i poki co nie zuzyłam do koncA ALE masz racje syzbko zasychaj a;/ a normaderm mnie tez masakrycznie wysuszyl , i Pani dermokonsultantka powiedziała ,że jest on wylacznie do skór mega tłustych co nie jest nigdzie napisane..

    OdpowiedzUsuń
  19. Zachwytu nad Sleekowymi kosmetykami nie rozumie, więc nie skomentuję korektora. O lakierach Essence mam takie samo zdanie- wolę jeden Essie niż 3 Essence.

    OdpowiedzUsuń
  20. o lakierach essence mam identyczne zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. też nie lubię lakierów essence ;) szampon suchy miałam kupić ale już podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. jeśli chodzi o lakiery essence mam podobne odczucia - tylko u mnie dodatkowo odpryskują w tempie expresowym niezaleznie od tego jaką baze i top nałoze.
    Ale co do kremu podkreslającego loki mam zupełnie inne zdanie - u mnie zdecydowanie sie sprawdza- pisałam nawet jego recenzję- nakładam go na wilgotne ale nie mokre włosy w małych ilościach - świetnie podkreśla skręt ja zdecydowanie widze jego działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Vichy tez się zawiodłam, bo na początku było super, a później bardzo mnie wysuszył, ale na szczęście nie zapchał

    OdpowiedzUsuń
  24. Z tych produktów mam tylko brokatowy lakier z Essence, z którego tak rzadko korzystam, że od tej pory nie zauważyłam gęstnienia. Suchy szampon miałam z Syoss i też mnie bardzo rozczarował. Śmierdzi jak odświeżacz do ubikacji i kompletnie nic nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam tylko lakiery essence, w dużej ilości, które uwielbiam :) Może warto zainwestować w rozcieńczalnik do lakierów?

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja o Vichy Normaderm czytałam dużo pozytywnych opinii i sama mam ochotę na niego się skusić ;)
    Zapraszam do siebie na posta, w którym opisuję jak zrobić 3warstwowe latte w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z tych produktów miałam styczność tylko z lakierami essence i mimo cudnych kolorów też ich nie lubię, tyle, że ja za odpryskiwanie po kilku godzinach od nałożenia, bez względu co nakładam pod nie i na nie, nawet jednego wieczoru często nie wytrzymują.

    OdpowiedzUsuń
  28. też miałam ten suchy szampon z garnier - nie polecam :(

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion

    :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak dobrze,że nie skusiłam się na zakup tego suchego szamponu :-/

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze, że nas poinformowałaś. Na pewno nie kupię tych kosmetyków. :/

    OdpowiedzUsuń
  31. Nienawidzę bubli :-/ Co do lakierów Essence - również to zauważyłam, ale ratuję je rozcieńczalnikiem do lakierów :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja starych lakierów essence (tych co na zdjęciu) nie lubiłam bo po 3h odpryskiwał, teraz mam lakier z tej nowej serii w klepsydrowych butelkach i jest super. Co do zasychania to spotkałam się z tym w komentarzach u mnie na blogu, może spróbuj rozcieńczalników?

    OdpowiedzUsuń
  33. lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl
    lg.naszefanaberie.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie essence szybko odpryskuje ale kocham je za kolorki! Uwielbiam ten topper!! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. lakiry essence lubie, szczegolnie circus. konczy mi sie i musze wrocic po kolejny.. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. jakoś nigdy nie przepadałam za lakierami essence, więc wcale mnie to nie martwi :)
    xx

    OdpowiedzUsuń
  37. jestem w szoku z tymi lakierami, ale teraz wiem, że nigdy w zyciu ich nei kupię, a z takich co wytrzymują bardzo długo to ORLY najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nice post!

    Invite you to participate in my GIVEAWAY (international)! You can win fashionable glasses!

    julliettka.blogspot.ru/2013/03/giveaway-cool-glasses.html

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie używałam szampon Garniera i teraz już raczej go nie kupię ;) ale ze swojej strony mogę polecić
    suchy szampon Schwarzkopf świeżość bawełny, czy coś takiego, naprawdę się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  40. Hehe dziękuję Kochana ! :* :) To się cieszę, że mogłam wywołać u Ciebie uśmiech :)
    Hmm żadnego z tych produktów nie miałam :D No i wychodzi na to, że dobrze :P Mam ochotę sobie kupić jakiś suchy szampon ale chyba takie dobre to tylko przez neta...
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  41. garnier fructis robił mi skorupę na włosach, szkoda tylko, że nie ja chciałam być obcym :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam ten lakier brokatowy z Essence i uwielbiam go - nie zasycha mi i starcza na wiele użyć ale to też za sprawą tego, że nigdy nie robię paznokci w pałości brokatowych! :)
    Suchy szampon z Garniera robił mi okropne białe kropki na wlosach... Zdecydowanie wolę szampony Batiste:)
    Vichy normaderm jest cuuuuudowne! Nie wyobrażam sobie życia bez tego produktu - nigdy mnie nie zapchał choć wiele produktów to robi... Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził...;/

    OdpowiedzUsuń
  43. U mnie żel vichy sprawdził się jako tako - zmywał, ale żadnych rewelacji z buzią nie robił.
    Zgadzam się co do lakierów essence, ale tylko tych colour&go, bo toppery u mnie żyją i żyją i mają się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Myślałam o przetestowaniu suchego Fructisa, ale jednak zostanę przy moim sprawdzonym Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  45. dla mnie ten żel Vichy też jest tragedią :/ na czyi zrobiły mi się łuszczące, suche plamy i tak mi zapchał buzię że miałam wszędzie ropne pryszcze :/

    OdpowiedzUsuń
  46. it's really nice to see someone giving their honest opinion on products that doesn't work - although I've never used those products before :)
    would you like to follow each other?
    A
    xx
    http://epiquemoi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Co do suchego szamponu Garniera mam zupełnie odmienne zdanie. Jak dla mnie jest świetny! Dodaje objętości, odświeża włosy i jest bezzapachowy. W awaryjnych sytuacjach mogę na niego liczyć w 100%. Wiadomo, wszystko zależy od rodzaju włosów. Dla każdego coś innego:)

    OdpowiedzUsuń