Hej!
Dla większości kobiet oko podkreślone czarną kreską na górnej powiece to nieodłączny element makijażu. Osobiście uwielbiam ją za uniwersalność- idealnie sprawdza się przy makijażach wieczorowych, ale też świetnie wygląda solo. Ten drugi wariant wybieram wtedy, gdy do wyjścia zostało kilka minut i nie mam czasu na zabawę z cieniami. Wiele z Was często pisało w komentarzach, że stworzenie perfekcyjnej kreski jest czymś nieosiągalnym dlatego w kilku krokach pokażę niezawodną metodę, stosowaną na co dzień nie tylko przeze mnie ale pewnie większość kobiet.
Nie stosuję eyelinerów w pisaku ani w płynie. Mój niezawodny duet to żelowy eyeliner Inglot i płaski pędzelek tej samej firmy (nr 31T). Jedyny problem to konieczność reanimacji eyelinera od czasu o czasu o czym możecie poczytać TU.
Podzielcie się swoją opinią na temat eyelinerów w żelu bo od dłuższego czasu rozglądam się za czymś nowym. Próbowałam też Pierre Rene i jest całkiem ok :)
Pozdrawiam, Oli.
robię ją trochę inaczej,ale efekt- taki sam :)
OdpowiedzUsuńwspaniała kreska ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńna mojej brzydkiej powiece kreseczka nigdy tak wyglądać nie będzie..:( za to idealne smoky pod każda postacią opanowałam idealnie..;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje krechy ! :)
OdpowiedzUsuńmuszę się oddać w Twoje ręce ! :D
Idealna ta Twoja kreska <3 Ja też lubuję się w eyelinerach w żelu:)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna!
OdpowiedzUsuńide do Ciebie na kurs perfekcyjnego rysowania kreski :)
OdpowiedzUsuńidealnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tego posta,może wreszcie nauczę się robić kreskę :)
OdpowiedzUsuńIdealna kreska! Mi nigdy nie wychdzi taka sama na lewym jak na prawym oku. Muszę, w końcu wypróbowac żelowy eyeliner ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten eyeliner :))
OdpowiedzUsuńpiękna kreseczka ♥.♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kreska, Ja swoją robię inaczej troszkę, ale wszystko zależy od makijażu ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam od wielu dziewczyn, że ten eyeliner zasycha, jednak pigmentacja jest super :)
OdpowiedzUsuńja jestem po wrażeniem eyelinera w żelu od Rimmela- jest wodoodporny i faktycznie trzyma się niesamowicie. Namalowałam nim córci buźkę na rączce i miała ją nawet po kąpieli następnego dnia ;p Ma malutki precyzyjny pędzelek i jest niesamowicie czarny- dla mnie to ideał :)
OdpowiedzUsuńcudowna kreska, ciągle się jej uczę:)
OdpowiedzUsuńŚliczne oczko :) :*
OdpowiedzUsuńA ja Kochana z całego serca polecam eyeliner żelowy z Rimmel'a :) Po całym dniu łażenia, w tym momentach kiedy śnieg pruszył mi na twarz, kreska przetrwała w stanie idealnym :) A idealny Mój Kochany pędzelek do kresek to Inglot 30T :)
Buziaki :*
a ja nigdy nie używałam eyelinera w żelu.
OdpowiedzUsuńKreska piękna, wizualizacja bardzo pomocna :)
świetnie ci wyszła ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć się uczyć robić kreski!
OdpowiedzUsuńdoskonała kreska!! :)))
OdpowiedzUsuńkreska doskonała ;) ja wolę posługiwać się kredką, bo trochę więcej wybacza :) a jeżeli już używam eyelinerów, to zazwyczaj tych w pisaku.
OdpowiedzUsuńja nie lubie eyelinerow zelowych i juz mnie nic do nich nie przekona, jak jestes zainteresowana to mam ten od Essence zuzyty w kilku % :P
OdpowiedzUsuńDzięki :D Ale miałam już Essence i był średni :/
UsuńJa wlasnie kupilam Inglotowy ;) ale mam tez na wykonczeniu Maybeline Lasting Drama-bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńZ gornej polki podobno super jest ten z Make Up Atelier Paris .
Piekne kreski robisz:)
moja powieka ciut opada i nie wiem czy taka kreska wygladala by u mnie dobrze ale jestem wielka fanka takich makijazy ;-)
OdpowiedzUsuńMusze tez niestety zakladac baze pod eyeliner na calej dluggosci kredki, bo w przeciwnym razie zawsze sie rozmaze... Mimo to sprobuje ja tak mocno wyciagnac :)
Śliczna kreseczka!
OdpowiedzUsuńTwoje krski zawsze mi się podobają! Ja próbuję i próbuję i nie ejstem w stanie u siebie zrobić kreski- taki to mam talent !
OdpowiedzUsuńja niezmiennie kocham MAC-owego, jest nawet lepszy od Bobbika. z Inglota też lubiłam, z Pierre Rene mam kolor kobaltowy i też nie narzekam, wogóle eyelinery to moj must have.
OdpowiedzUsuńbardzo się przyda mi taki tutorial ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak wygląda idealna kreska! nigdy mi taka nie wyszła, ale będę próbować dalej :P
OdpowiedzUsuńGenialna kreska ;) Bardzo przydatny post! Mi nigdy taka śliczna nie wyszła :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
marzy mi sie, ze pewnego dna uda mi sie dojsc do takiej wprawy. Twoje oko wyglada oblednie :*
OdpowiedzUsuńJa znowu używam tylko eyelinerów w pisaku lub tradycyjnych ;)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam produkt i dokładnie ten sam problem - szybko wysycha. Myślę, że to kwestia opakowania. Poza tym jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWow! świetny makijaż :)
OdpowiedzUsuńŚwietną kreskę robisz. : )
OdpowiedzUsuńMoim numerem jeden od wielu wielu lat jest eyeliner Eveline :)
OdpowiedzUsuńTaka kreska to marzenie, muszę jz wyćwiczyć!:) Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTwoja kreska jest wręcz idealna ♥
OdpowiedzUsuńTakiej kreski nie zrobię i za milion lat :D
OdpowiedzUsuńMi kreski nie wychodza za nic :(
OdpowiedzUsuńmam tego inglota od jakiegoś czasu i odbija mi się na powiece :( jedynie gdy sypkim pudrem go "zagruntuję" to jest nieco lepiej, wolałam essence :)
OdpowiedzUsuńFajny instruktaż, na pewno mi się przyda :*
OdpowiedzUsuńOliwio, czy mogłabyś udzielić jakichś wskazówek na temat kociej kreski dla opadających powiek? Jaki eyeliner byłby najlepszy (zważając na cenę)? Wszystkie jakie stosowałam do tej pory (Kobo, essence, sensique, vibo) odbijały się na powiece;/
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam żadnego doświadczenia w malowaniu opadających powiek :/ A najlepszy eyeliner jaki mogę polecić to maybelline w żelu :)
UsuńDziękuję za odpowiedź :*
OdpowiedzUsuńsliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuń